Fioletowy chleb - nowe super food
EWA RYCERZ • dawno temu • 3 komentarzeNa pierwszy rzut oka nie wygląda ani apetycznie, ani zdrowo, ale fioletowy chleb to bomba wartości odżywczych. Chcecie spróbować?
Niebo w gębie: kromka ciepłego, chrupiącego i pachnącego piecem chleba pszennego. Ilu z was lubi go dodatkowo posmarować masłem? Pyszne, prawda? W ostatnich latach jednak coraz więcej mówi się o zgubnym wpływie białego pieczywa na nasze zdrowie.
Okazuje się, że choć ciepły, chrupiący chleb smak ma nieziemski, to zupełnie inaczej wygląda kwestia zdrowotna. Dlaczego? Chleb pszenny posiada wysoki indeks glikemiczny. Oznacza to, że zawartość cukru szybko dostaje się do krwioobiegu i powoduje nagły i silny wzrost jego poziomu. Dlatego też często nie mogą go jeść osoby chore na cukrzycę.
Chleb pszenny nie nadaje się też dla osób, które chcą zrzucić kilka kilogramów. Dokładnie z tych samych powodów. Jeśli dodamy do tego wpływ glutenu, to mamy gotową mieszankę wybuchową.
Białe pieczywo jest jednak pyszne i czasami aż żal odmówić sobie choć jednej jego kromki. Z tym problemem postanowili zmierzyć się naukowcy z Singapuru.
Profesor Zhou Weibiao stworzył chleb pszenny, ale pełen antocyjanów, czyli substancji pochodzenia roślinnego, które mają właściwości antynowotworowe i nie podwyższają poziomu cukru we krwi. Co najważniejsze jednak – reagują z enzymami, które rozkładają skrobię.
Prof. Zhou Weibiao wyekstrahował antocyjany z czarnego ryżu i dodał je go mieszanki mąki, wody i drożdży. To właśnie dzięki nim chleb otrzymał ciekawą, fioletową barwę. Przede wszystkim jednak, posiadł właściwości, które pomagają spowolnić proces trawienia i uwalniania energii o 20 procent.
Co więcej, podczas pieczenia zachowało się aż 80 procent cennych właściwości antocyjanów.
To właśnie dlatego fioletowy chleb został uznany nowym superfood. To taka sama ilość kalorii, co chleb zwykły – ponieważ zawiera skrobię pszenną. Kluczową sprawą jest tutaj jednak spowalnianie uwalniania energii. Oznacza to, że ta sama ilość kalorii pozwoli nam korzystać ze swojej energii dłużej. A to sprawia, że nie będziemy musieli spożywać dodatkowej ich porcji.
Ten artykuł ma 3 komentarze
Pokaż wszystkie komentarze