Nie żyje Dave Kalick. Dla wielu zawodników był mentorem
ROBERT CZYKIEL • 9 miesięcy temuTa wiadomość wywołała ogromne poruszenie w środowisku kulturystycznym. Odszedł człowiek, który odcisnął swoje piętno w tej dyscyplinie najpierw jako zawodnik, a potem w roli trenera.
Przykre wieści o śmierci Dave'a Kalicka jako pierwszy przekazał Dorian Haywood. To profesjonalny kulturysta, który przez wiele lat miał przyjemność współpracować z tym szkoleniowcem. Informacja błyskawicznie obiegła internet.
"Był moim trenerem, bratem, najlepszym przyjacielem, mentorem i nie tylko. Znany był ze swojej miłości do kulturystyki, muzyki heavy metalowej, psów, swojej żony Victorii i oddania swoim klientom. Sposób, w jaki wkładał serce i duszę w pomoc klientom oraz przyjaciołom, był tak silny, że jest to rzadkością we współczesnym człowieczeństwie" - pisze kulturysta na Instagramie.
Kalick cieszył się ogromnym szacunkiem i uznaniem w świecie kulturystyki. Współpracował z wieloma gwiazdami tego sportu, a jego podopieczni wygrywali zawody Mr. Olympia, czy Arnold Classic. W tej chwili nie wiadomo, co było przyczyną śmierci.
Dave od dziecka uprawiał sport. Początkowo była to piłka nożna, judo i zapasy, a z czasem w pełni poświęcił się kulturystyce. Debiutował jako nastolatek, a potem startował w wielu prestiżowych zawodach.
Jak prawidłowo wykonać plank? Ćwiczenie prezentuje trenerka z Calypso Fitness Club. Zobacz!
Ten artykuł nie ma jeszcze komentarzy
Pokaż wszystkie komentarze