Fit kobieta z nadprogramowym tłuszczykiem? Trenerka pokazała, jaka jest prawda
Na Instagramie głośno się o tym nie mówi. Zawodniczka bikini fitness i trenerka personalna ujawniła, że są momenty, w których sama ma "wałeczki" i "boczki". "Robimy formę na lato" - zapowiada Magda Orzech.
"Nie jesteście do końca zadowolone z swojej formy na lato? Nie przejmujcie się ja też nie. Prawie każda z nas ma wałeczki, boczki, cellulit, nadprogramowy tłuszczyk i to zupełnie normalne" - napisała w najnowszym poście Magda Orzech, wicemistrzyni Polski w bikini fitness, a także uczestniczka mistrzostw Europy i świata w kulturystyce i fitness.
Do wpisu Orzech zamieściła nagranie, na którym pozuje w samym bikini i udowadnia, że nie jest w formie, którą prezentuje w trakcie przygotowań do zawodów.
Trzeba przyznać, że trenerki i zawodniczki bardzo rzadko decydują się na takie wyznania w mediach społecznościowych. "Warto pokazywać że nawet i te fit kobiety mają cellulit czy trochę tłuszczyku tu i tam, bo nie dla wszystkich to oczywiste" - podkreśliła Orzech w jednym z komentarzy.
Uwagę na to zwracają też fanki Orzech. "To jest super, że uświadamiasz innym kobietom, że zawodniczki fitnessu sylwetkowego wyglądają inaczej podczas startów a inaczej poza sezonem startowym. Że to są normalne kobiety jak każda z nas, a ich ciało nie zawsze wygląda tak samo" - napisała jedna z obserwujących.
Orzech przy okazji zachęca swoje fanki do wspólnego zadbania o formę na lato i zaprasza do wyzwania, w którym przedstawi przykładowe ćwiczenia, zdrowe nawyki, przepisy i zapewni dawkę codziennej motywacji.
Jak dobierać obciążenie treningowe? (FABRYKA SIŁY)
Ten artykuł nie ma jeszcze komentarzy
Pokaż wszystkie komentarze