"To zabrało mi rok życia". Polska mistrzyni ostrzega
IGOR KUBIAK • dawno temuJoanna Tańska to jedna z najbardziej utytułowanych polskich fitnessek. Doświadczona zawodniczka ma za sobą lata wyrzeczeń i postanowiła przestrzec fanki przed popadaniem w skrajności w trakcie diety.
Mistrzyni świata, Europy, Polski, mistrzyni świata juniorek — Joanna Tańska w swoim zawodniczym CV może pochwalić się największymi trofeami w świecie sportów sylwetkowych. Na swój dorobek musiała ciężko pracować nie tylko na siłowni, ale i w codziennym życiu, ściśle przestrzegając diety.
Jak sama napisała, pewne skrajności w tym aspekcie doprowadziły ją do ciężkich stanów. "Ciągła myśl o kaloriach, posiłkach, jedzeniu. Czy to już pora. Czy jest odpowiednia ilość białka (…) Zjadłabym coś. A na końcu? A na końcu jesteś nieszczęśliwa" - napisała w ostatnim poście na Instagramie Tańska.
Polska mistrzyni ostatnio nie występowała na profesjonalnych zawodach, co zmieniło jej podejście do kwestii diety. "Od blisko roku uczę się żyć nie jako sportowiec najwyższej rangi a normalna osoba, mogąca pozwolić sobie na spontaniczność czy nie-perfekcyjność. No właśnie. Startując w zawodach na światowym poziomie musisz trzymać się planu. Inaczej jednak wygląda to u osób zwyczajnie aktywnych" - podkreśla.
Tańska ujawniła, że ciągłe przeliczanie kalorii i bezwzględne trzymanie się planów wpłynęło niekorzystnie na jej zdrowie. "Myślenie 100% albo nic nie zaprowadzi Cię do niczego dobrego i ja jestem tego dobrym przykładem. Zaburzenia odżywiania zabrały mi rok życia, a już długo przed ich apogeum nie potrafiłam czerpać radości z wielu rzeczy tak, jak powinnam. Ty nie musisz tego doświadczać" - zaapelowała do fanek.
Tańska od roku nie występuje w zawodach, ale wciąż pozostaje blisko świata fitnessu. Aktualnie prowadzi szkołę pozowania dla zawodniczek sportów sylwetkowych.
Zobacz, jak prawidłowo wykonać pompki. Ćwiczenie demonstruje trenerka z Calypso Fitness Club
Ten artykuł nie ma jeszcze komentarzy
Pokaż wszystkie komentarze