Anna Banks od kilku lat startuje w największych zawodach kulturystycznych na świecie. Polka rywalizowała m.in. w różnych odsłonach Mr. Olympia i Arnold Classic. W tym roku jednak brakuje jej na listach startowych.
Wiele osób zaczęło się zastanawiać, co się dzieje. Czyżby zawody jej się znudziły i sobie odpuściła? Na szczęście nic z tych rzeczy. Fitnesska postanowiła zmienić kategorię, w której będzie startować.
Banks zaczynała od zawodów bikini fitness. Potem na tyle rozwinęła swoje ciało, że naturalnie przeszła do "figure". Teraz doszła do wniosku, że czas na "wellness".
"Może dla zwykłych oczu to niewielka zmiana, ale to zupełnie inna gra. Mówiąc najprościej, muszę przejść przez fazę rekompozycji ciała. Jak ktoś mi powiedział, w zasadzie muszę "przearanżować" swoje mięśnie. (…) Decyzja o przejściu do wellness sprawiła, że znowu jestem podekscytowana. Kryteria oceniania są zgodne z moim idealnym wyglądem na co dzień, w którym dominuje dolna część ciała, a górna jest mniej umięśniona, co pozwala zachować kobiecość" - pisze.
W kategorii "wellness" sukcesy często osiągają kobiety o figurze typu "gruszka". Kluczowe są dobrze rozbudowane pośladki i mięśnie nóg.
Jak dobierać obciążenie treningowe? (FABRYKA SIŁY)
Ten artykuł nie ma jeszcze komentarzy
Pokaż wszystkie komentarze