Polak ma ponad 60 cm w bicepsie. Wielka burza pod zdjęciami kulturysty

Radosław Słodkiewicz jest uznawany za jednego z najlepszych polskich kulturystów. 45-latek ma spore grono obserwujących w mediach społecznościowych, którzy określają go nawet mianem legendy dyscypliny. Jego ostatni wpis wywołał jednak wielką burzę.

Słodkiewicz wstawił zdjęcia z treningu z polskim kulturystą o nienaturalnie olbrzymich bicepsach. Komentarze pod wpisem nie pozostawiają wątpliwości, co o wszystkim myślą jego fani.

"Dramat", "owszem Twoja łapa robi wrażenie, natomiast ten balon budzi jedynie śmiech", "jakie dno", "trochę mi smutno, że mój idol i jeden z najlepszych polskich kulturystów w pewien sposób promuje takie coś" - to komentarze na Instagramie z największą liczbą polubień.

Na negatywne reakcje zareagował sam Słodkiewicz. "Widzę, że mój ostatni post wzbudził naprawdę wielkie poruszenie i wyzwolił mnóstwo negatywnej energii. Moim celem nie było promowanie w żaden sposób syntholu czy budowania sylwetki takim sposobem. Kierowała mną ciekawość. Nigdy takiej osoby nie spotkałem, więc jak miałem możliwość zrobienia treningu, to dlaczego nie? Więcej luzu. Każdy z nas ma swoją mądrość i wie, co się liczy" - powiedział Słodkiewicz na Instastory.

Kim jest kulturysta z treningu Słodkiewicza? Sam w mediach społecznościowych określa się jako "polski król syntholu". W jednym z nagrań zdradził też, że jego biceps mierzy aż 68 cm.

Synthol to olej wykorzystywany do sztucznego powiększania mięśni bez konieczności stosowania treningu. Środek jest bardzo niebezpieczny i znajduje się na liście środków zakazanych przez Międzynarodową Federację Kulturystyki i Fitnessu (IFBB). Korzystanie z niego może doprowadzić do utraty zdrowia, a nawet życia.

Trening bicepsów — jakie ćwiczenia wykonywać? (FABRYKA SIŁY)