"Sezon morsowania rozpoczęty. Czekamy na prawdziwe mrozy" - napisał na swoim Instagramie Jan Błachowicz i opublikował zdjęcie, jak stoi w zimnej wodzie w stroju prawdziwego morsa, czyli czapka na głowie i rękawiczki na dłoniach.
— Zostało mi to polecone przez jednego znajomego jako nowa forma treningu, która też się staje pasją. Widzę, że to pomaga mojemu organizmowi. Nasz sport jest taki, że w stawach cały czas coś boli, strzyka, są stany zapalne. Krioterapia pomaga, więc można więcej treningów zrobić. To jest taka naturalna krioterapia — tak o morsowaniu opowiada sam Błachowicz, cytowany przez dziennik "Fakt".
Kibice bardzo pozytywnie ocenili pasję polskiego mistrza UFC. Pojawiały się także pytania o temperaturę wody oraz żarty pod adresem zawodnika MMA.
"Jestem zaskoczony, że nie zanurzyłeś się z pasem" - żartował jeden z internautów. "Jaka jest teraz temperatura wody?" ,"Woda jeszcze ciepła czy lód?" - pytali. "Mistrz Janek", "Niepodważalna polska moc" - dodawali kolejni.
Przypomnijmy, że pod koniec września Jan Błachowicz został mistrzem świata w wadze półciężkiej federacji UFC (największa federacja MMA na świecie). Polak znokautowała Dominicka Reyesa i został drugim — obok Joanny Jędrzejczyk — polskim mistrzem świata UFC.
Jak prawidłowo wykonać plank? Ćwiczenie prezentuje trenerka z Calypso Fitness Club. Zobacz!
Ten artykuł nie ma jeszcze komentarzy
Pokaż wszystkie komentarze