Rosyjska mistrzyni trójboju siłowego skandalicznie potraktowana na lotnisku

Anna Turajewa swoim wyglądem przypomina mężczyznę, ale od urodzenia jest kobietą. Wielokrotnie podkreślała, że taką sylwetkę i wygląd zawdzięcza przede wszystkim uprawianiu siłowego sportu.

Na lotnisku w Sankt Petersburgu przed podróżą do Moskwy przeżyła jednak upokarzające chwile, o których opowiedziała swoim fanom w mediach społecznościowych. Rosjanka musiała udowodnić obsłudze lotniska, że jest kobietą.

"Na punkcie kontrolnym odmówili mi przejścia dalej, tłumacząc, że w paszporcie jako płeć mam wpisane kobieta. To było dla mnie upokarzające, ponieważ w kolejce, przy innych osobach, pytano mnie o rzeczy intymne. Interesowana się moją rolą w życiu i w łóżku" - opisała na Instagramie wzburzona Turajewa.
"Czułam się w całej sytuacji bezradna" - dodała.

Rosyjskie linie lotnicze wydały już oświadczenie, w którym odniosły się do całej sytuacji. "Taka sytuacja oczywiście jest nie do przyjęcia. Na pewno sprawdzimy poczynania pracowników lotniska przy locie Anny Turajewej i wyjaśnimy całą sprawę".

Jak dobierać obciążenie treningowe? (FABRYKA SIŁY)