Koronawirus. Polska para przebiegła maraton... we własnym ogródku

Jedna pętla wokół ogródka liczyła 23 metry. Żeby zaliczyć dystans maratonu, polska para musiała we własnym ogrodzie pokonać 1835 okrążeń. Najtrudniej było… liczyć kolejne kółka.

— Przydałby się ktoś do liczenia kółek, to odciążyłoby nas psychicznie. Tutaj zdecydowania walka była z głową, nie nogami — mówią sami zainteresowani, którzy pochwalili się redakcji Fitness WP swoim osiągnięciem.

Edyta Kubiak i Tomasz Żak pokonali 42,195 km w czasie 5 godzin, 15 minut i 12 sekund. Po zakończeniu biegu przyznali sobie ręcznie wykonane medale. Dzień wcześniej przygotowywali się do tej rywalizacji, pokonując dystans 40 kilometrów na rowerze.

— Nie jesteśmy na kwarantannie, więc śmiało mogliśmy pokręcić maraton gdzieś w lesie, na odludziu. Ale gdzie tutaj radość, gdzie jakieś wyzwanie? W myśl zasady nie ma, że się nie da — jesteśmy gotowi nawet na totalny lockdown (zakaz wychodzenia z domu — przyp. red.). Po maratonie, dyszka w ogrodzie będzie przyjemnością — podkreśla polska para biegaczy.

Zobacz początek biegu Edyty i Tomasza

Tak wyglądała pętla, jaką pokonywali polscy biegacze

A oto jeszcze kilka zdjęć dokumentujących wyczyn Edyty i Tomasza

Przypomnijmy, że niedawno 66-letni Chińczyk biegał przez dwa miesiące we własnym mieszkaniu, pokonał dystans równy 12 maratonom (więcej TUTAJ).

Z kolei Izraelczyk przebiegł maraton w salonie swojego domu — w czasie poniżej czterech godzin (więcej TUTAJ).