Jak schudła Adele?

Adele przeszła długą drogę od scenicznych początków, kiedy występowała w luźnych strojach i nie przejmowała się wizerunkiem. Z biegiem lat zmieniła image – fryzura i makijaż inspirowane latami 60. oraz retro ubrania idealnie pasują do charakteru piosenkarki. Udowodniła też, że dobry styl nie ma nic wspólnego z rozmiarem.

Po urodzeniu synka zniknęła na jakiś czas, aby powrócić w wielkim stylu z nowym albumem i zupełnie nową figurą! Kolorowe czasopisma sugerują, że schudła nawet kilkadziesiąt kilogramów. W wywiadach wyznała, że nie zależy jej na tym, by być chudą. Chciała zrzucić wagę, aby być zdrowsza i lepiej się czuć. Jak tego dokonała?

Razem ze swoim partnerem zaczęli od drobnych zmian, czyli większej dawki ruchu każdego dnia. Razem uprawiali jogging i przeszli na dietę wegetariańską. Artystka szybko zauważyła pierwsze efekty, które dały jej motywację do dalszej walki z wagą.

Adele nie ukrywa, że nie cierpi siłowni, a każdy trening to trudne zadanie, ale mimo to regularnie ćwiczy. Najwięcej przyjemności czerpie z treningów z obciążeniami, ale wykonuje też ćwiczenia kardio. Adele zmusza się do systematyczności, aby przygotować się do trasy koncertowej. Wzmocnienie wytrzymałości organizmu na pewno pomoże podczas występów na scenie.

A co z dietą? Obecnie Adele nie jest już wegetarianką, ale to doświadczenie zmieniło jej podejście do jedzenia. Teraz spożywa więcej owoców i warzyw, chudego białka i węglowodanów złożonych. Ograniczyła ilość przetworzonych produktów, cukru i alkoholu, a co najważniejsze – rzuciła palenie. Zrobiła to z troski o syna, ale również po to, by zadbać o delikatne struny głosowe. Od czasu do czasu pozwala sobie jednak na odstępstwa od diety. Chętnie zamawia chińszczyznę, a po obiedzie sięga po deser.

Wokalistka świetnie wygląda po metamorfozie, ale w wywiadach zaznacza, że nie zależy jej na tym, by mieć idealną figurę. Jak widać, racjonalne podejście do odchudzania może przynieść rezultaty.