Kategoria wellness jest obecna na zawodach fitness od kilku lat i zyskuje coraz większą popularność. Kobiety się do niej garną, bo tutaj stawia się na bardziej kobiece kształty niż na przykład w bikini.
Paulina Zawłocka ma za sobą przejście z bikini do wellness. To był strzał dziesiątkę, a efektem jest karta PRO, którą zdobyła w ubiegłym roku. Potem Polka postanowiła zrobić sobie dłuższą przerwę, ale nadchodzi koniec laby.
Fitnesska zapowiedziała starty w 2024 roku. Cały czas ciężko pracuje na siłowni, a po treningach udziela się na Instagramie. Tam wrzuciła kilka nowych zdjęć i kolejny raz przyznała, jak szczęśliwa jest z przejścia do kategorii wellness.
"Czuję się świetnie w takiej odsłonie i jest to dla mnie kwintesencja mojej kobiecości. Kompleksy zamienione w atuty" - komentuje.
Zawłocka w przeszłości udzieliła wywiadu dziennikowi "Głos Koszaliński". Przyznała wówczas, że od dziecka walczyła z otyłością i z tego powodu miała wiele kompleksów. Wszystko się zmieniło, gdy zaczęła trenować na siłowni. Dziś jest w pełni szczęśliwa w swoim ciele.
Ten artykuł ma 1 komentarz
Pokaż wszystkie komentarze