Nie bał się mówić, że bierze sterydy. Nie żyje Mike Quinn
ROBERT CZYKIEL • dawno temuMike Quinn zmarł w wieku 61 lat. Smutną wiadomość przekazała jego siostra. Okazało się, że znany kulturysta od dłuższego czasu poważnie chorował.
Światowe media obiegła przykra wiadomość. W wieku 61 lat zmarł Mike Quinn, który przez wiele lat był czołową postacią na scenie kulturystycznej. Przykre wieści przekazała za pośrednictwem Facebooka jego siostra.
"Po długiej chorobie mój brat Mike otrzymał anielskie skrzydła. Michael wpłynął na życie wielu ludzi i będzie nam go brakować. Zawsze będziemy cię kochać" - pisze Kellie Quinn.
Dla środowiska kulturystycznego informacja o chorobie jest dużym zaskoczeniem. Nie wiadomo jednak, na co chorował.
Quinn podczas kariery kulturystycznej dorobił się przydomku "Mighty", czyli po prostu "potężny". Słynął z imponującej sylwetki, a największe wrażenie robiły jego ogromne bicepsy. Co ciekawe, treningi z ciężarami zaczął bardzo wcześnie, bo już w wieku 13 lat.
Czterokrotnie startował w zawodach Mr. Olympia, choć nigdy nie stanął na podium. Był także jednym z nielicznych kulturystów, dla których nie ma tematów tabu i otwarcie mówił, że stosuje sterydy.
Ten artykuł nie ma jeszcze komentarzy
Pokaż wszystkie komentarze