Wojna w Ukrainie. Sylwia Szostak z ważnym apelem do fanów
SZYMON ŁOŻYŃSKI • dawno temuJedna z najpopularniejszych trenerek fitness w Polsce zwróciła uwagę internautom, o czym powinni pamiętać w natłoku informacji z wojny w Ukrainie. Zdradziła też, o czym przekonała się w ostatnich dniach.
Trwa dziewiąty dzień wojny w Ukrainie. Nasz wschodni sąsiad został brutalnie zaatakowany przez Rosję. Ostrzeliwane są miasta — giną żołnierze i cywile. Dwukrotnie odbyły się rozmowy pokojowe między Rosją i Ukrainą, ale na razie nie ma rozejmu. Udało się tylko i aż wynegocjować korytarz humanitarny w najbardziej zniszczonych miastach, gdzie ludzie potrzebują pilnej pomocy.
Każdego dnia świat z niepokojem i przerażeniem spogląda na to, co dzieje się na Ukrainie. Ważne jednak, aby w tym wszystkim potrafić skupić się też na swoich obowiązkach i nie dać się przytłoczyć natłokowi informacji. I właśnie o to zaapelowała w swoim najnowszym wpisie na Instagramie Sylwia Szostak.
"Mam nadzieję, że wasze nastroje dziś są trochę lepsze, niż w ostatnich dniach. Pamiętajcie o tym, że wszyscy musimy pracować i funkcjonować normalnie. Nie można się dać zwariować. Nie dajcie się wciągnąć w przedawkowanie informacji. Zwłaszcza jeśli jesteście osobami, które okazały wsparcie w dowolnej formie, pamiętajcie, że nie ma w tym nic złego, jeśli nie żyjecie tym non stop. Nie mówicie o tym 24/h i staracie się żyć tak, jak zawsze" - podkreśliła jedna z najpopularniejszych trenerek fitness w Polsce.
"Dodam jeszcze, że w ostatnich dniach przekonałam się, że Polska to wspaniały naród. O wielkim sercu. Jestem z was wszystkich dumna. Przesyłam wam dużo ciepła i siły!" - dodała.
Wpis trenerki spotkał się z pozytywnym odbiorem u internautów. Polubiło go ponad 12 tys. osób. "Co racja to racja. Mądrej Osoby zawsze warto posłuchać", "Dokładnie, nie dajmy się zwariować. Współczucie i pomoc to jedno, ale trzeba żyć" - pisały fanki Sylwii Szostak w komentarzach.
Zobacz, jak prawidłowo wykonać pompki. Ćwiczenie demonstruje trenerka z Calypso Fitness Club
Ten artykuł nie ma jeszcze komentarzy
Pokaż wszystkie komentarze