Internauci pod wrażeniem nóg Karmowskiego. "Kopyta pierwsza klasa"
IGOR KUBIAK • dawno temuMimo 41 lat na karku Michał Karmowski wciąż zachwyca swoją sylwetką. Wielokrotny medalista mistrzostw Polski zrobił zdjęcie po wykonanym treningu, a internauci szczególną uwagę zwrócili na mięśnie jego nóg.
Michał Karmowski to jeden z najpopularniejszych kulturystów w Polsce. 41-latek podczas swojej kariery osiągnął wiele sukcesów. W kolekcji ma m.in. mistrzostwo i Puchar Polski. Pokazał się również na światowej scenie. Był wicemistrzem Europy i zajął piąte miejsce w mistrzostwach świata.
Popularny "Jaglak" ma już 41 lat, ale o regularnym treningu nie zapomina. Co więcej, jego sylwetki wciąż może mu pozazdrościć wielu młodszych kulturystów. W ostatnim wpisie Karmowski pokazał zdjęcie z siłowni. Uwagę zwracają potężne i wyżyłowane ramiona oraz bicepsy, ale internauci piszą głównie o jego nogach.
"Kopyta pierwsza klasa", "kopyto dobrze opuchnięte", "mega nogi" - to komentarze, które przewijają się na Instagramie pod zdjęciem Karmowskiego.
Aktualnie "Jaglak" pracuje głównie jako trener personalny. Jest również dietetykiem i to właśnie odpowiedniej diecie poświęca większość postów w mediach społecznościowych.
"Prawidłowo zbilansowana dieta wspomaga zdolność organizmu do wysiłku, poprawia wydolność i efektywność treningów, zapewnia prawidłową regenerację organizmu, odporność na choroby oraz ma ogromny wpływ na pracę układu trawiennego, co często przekłada się na samopoczucie. Jeśli chcesz efektywnie budować masę mięśniowa lub redukować tkankę tłuszczową z zachowaniem zdrowia, to szczególnie ważne jest ustalenie odpowiedniej ilości węglowodanów w diecie" - napisał,
Przy okazji ostrzegł, jakie skutki niesie ze sobą wyczerpanie się węglowodanów w organizmie podczas intensywnego treningu. "Niedostateczna ilość glukozy w organizmie prowadzi do dysfunkcji mózgu i układu nerwowego. Ponadto może prowadzić do problemów metabolicznych w związku z zaburzeniami pracy narządów, takich jak tarczyca, wątroba, nadnercza oraz układów kostno-stawowego, mięśniowego i hormonalnego" - dodaje Karmowski.
Ten artykuł nie ma jeszcze komentarzy
Pokaż wszystkie komentarze