Pudzianowski nie mógł się powstrzymać ws. kadry. Jego wpis niesie się po sieci
SZYMON ŁOŻYŃSKI • dawno temu • 2 komentarzeKompromitacja kadry w Albanii w meczu eliminacji Euro 2024 to temat numer jeden w Polsce. Obok wyniku 0:2 obojętnie nie przeszedł także Mariusz Pudzianowski, który zażartował jednak nie z końcowego rezultatu, a nieuznanej bramki dla Biało-Czerwonych.
Sytuacja piłkarskiej reprezentacji Polski w eliminacjach do Euro 2024 jest coraz gorsza. Oprócz wyników nie ma też stylu. W niedzielę Robert Lewandowski i jego koledzy przegrali 0:2 na wyjeździe z Albanią i jeszcze sobie utrudnili i tak już wyboistą drogę na przyszłoroczny czempionat. Zajmują w grupie przedostatnie miejsce.
Mimo że na przestrzeni całego spotkania Biało-Czerwoni byli zdecydowanie słabsi od rywali, to sam mecz mógł się potoczyć inaczej, gdyby na jego początku sędzia uznał gola na 1:0 dla Polski, strzelonego przez Jakuba Kiwiora.
Po analizie VAR arbiter dopatrzył się jednak u polskiego obrońcy minimalnego spalonego i gola nie uznał. Tym samym na tablicy nadal widniał wynik 0:0, a od tego momentu z minuty na minutę coraz większą przewagę w spotkaniu mieli Albańczycy, którą ostatecznie udokumentowali dwoma trafieniami.
Już po ostatnim gwizdku sędziego do nieuznanego dla Biało-Czerwonych gola wrócił Mariusz Pudzianowski. Zawodnika MMA zrobił to z przymrużeniem oka i wstawił zdjęcie jeszcze z czasów swoich startów w zawodach strongman, gdy musiał donieść ciężary do wyznaczonej linii.
"Dobrze, że tu spalonego nie było" - zażartował "Pudzian". "Jesteś nie do podrobienia" - tak żart sportowca skomentowała jeden z jego fanów.
Zobaczcie, jakie zdjęcie do swojego żartobliwego wpisu dołączył Mariusz Pudzianowski:
Jak dobierać obciążenie treningowe? (FABRYKA SIŁY)
Ten artykuł ma 2 komentarze
Pokaż wszystkie komentarze