Zaskakująca decyzja Polki. "Nadszedł czas, by to zakończyć"
SZYMON ŁOŻYŃSKI • dawno temuTym postem zaskoczyła tysiące swoich fanów. Anita Szymczak, która regularnie motywowała internautów do pracy nad swoją sylwetką, zdecydowała się zakończyć swoją aktywność w mediach społecznościowych.
To cios dla ponad 22 tys. internautów, którzy na Instagramie obserwowali profil polskiej zawodniczki bikini fitness.
Sportsmenka w obszernym wpisie poinformowała fanów o swojej decyzji i dodała kilka ujęć swojej znakomitej sylwetki, osiągniętej dzięki wieloletniej pracy na siłowni.
"Jestem tu z Wami od 2017 roku. Przez ten czas jako sportowiec dzieliłam się swoją droga sportową. Później starałam się zarażać pasją, motywować i pokazywać, że warto walczyć do końca. Dziś wstawiam swój ostatni już post, pokazując formę, która zawdzięczam ogromnej miłości do sportu i aktywnego fit życia, które było i zawsze będzie ze mną jak długo zdrowie pozwoli" - podkreśliła Anita Szymczak.
"Kto mnie obserwuje ten wie, że sport to moje drugie imię. Mam 45 lat i zapierdzielam 7 dni w tyg., często nawet 2 jednostki treningowe. Ciało to plastelina, którym ja steruje a nie ono mną. Zawsze w formie. Nie na pokaz, nie pod kogoś, a dla siebie" - dodała.
"Nadszedł jednak czas by zakończyć to życie na świeczniku. Inspiracji w mediach społecznościowych jest ogrom, więc każdy kto tu zaglądał po motywacje znajdzie ją gdzie indziej lub zawsze może napisać do mnie priv. Ci którzy mnie cenią, lubią czy kochają maja mnie w realu, a cała reszta 'życzliwych' ludzi będzie musiała z tym żyć. Szczęście lubi ciszę. Zatem… dziękuje że byliście" - zakończyła uczestniczka mistrzostw Europy i świata w zawodach bikini fitness oraz instruktorka fitnessu.
Zobaczcie, jakie zdjęcia swojej sylwetki do posta dołączyła Anita Szymczak:
Rozgrzewka — jak prawidłowo wykonać rozgrzewkę? (FABRYKA SIŁY)
Ten artykuł nie ma jeszcze komentarzy
Pokaż wszystkie komentarze