Ethan Suplee ma na koncie wiele ról w filmach i serialach. Popularność zapewniły mu m.in. występy w produkcjach "Więzień nienawiści" i "Na imię mi Earl". W pewnym momencie stał się rozpoznawalny nie tylko dzięki granym postaciom, ale także potężnym rozmiarom.
Amerykański aktor niespecjalnie dbał o siebie, a to odbijało się na jego wadze. W pewnym momencie ważył ponad 200 kilogramów! Jeszcze trochę i z powodu otyłości mógłby przedwcześnie umrzeć.
Suplee trzy lata temu wziął się za siebie. Zmienił nawyki żywieniowe, powoli wprowadzał aktywność fizyczną i małymi krokami zrzucał kilogramy. Po drodze było wiele chwil słabości, gdy zamiast chudnąć, przybierał na wadze, ale tym razem potrafił szybko się opamiętać.
Dziś Ethan nie wstydzi się swojego ciała i z dumą prezentuje zdjęcia bez koszulki. Zrzucił około 100 kilogramów, może pochwalić się świetną sylwetką i cały czas dba o siebie.
Pozbycie się tak ogromnej otyłości ma także wiele konsekwencji. Aktor musiał przejść dwie operacje, które polegały na pozbyciu się nadmiaru skóry.
Jak podciągać się na drążku — nachwytem czy podchwytem? (FABRYKA SIŁY)
Ten artykuł ma 2 komentarze
Pokaż wszystkie komentarze