Rano w Boże Narodzenie policja z Nowego Jorku otrzymała zgłoszenie o strzelaninie w jednej z luksusowych posiadłości w dzielnicy Long Island. Funkcjonariusze po przyjechaniu na miejsce odnaleźli dwie ciężko ranne ofiary. Z kolei napastnik zdążył uciec.
Kilka godzin później amerykańskie media poinformowały, że sprawca świątecznej masakry został zatrzymany. To Dino Tomassetti, który jest synem postrzelonych osób.
Wszystko wskazuje na to, że 29-latek chciał zamordować swoich rodziców. 64-letnia matka Vincenza została postrzelona w głowę. Jej o rok starszy mąż Rocco oberwał w klatkę piersiową i plecy.
Dino na co dzień pracował jako trener personalny. Był także kulturystą. Na razie nie wiadomo, co takiego się stało, że próbował pozbawić życia bliskich. Obecnie przebywa w areszcie i jeszcze nie wie, jakie usłyszy zarzuty.
Rodzice w ciężkim stanie trafili do szpitala. Lekarze wykonali operacje i wszystko wskazuje na to, że oboje przeżyją. Świąteczny koszmar jednak będzie się za nimi ciągnąć do końca życia.
Trening bicepsów — jakie ćwiczenia wykonywać? (FABRYKA SIŁY)
Ten artykuł ma 3 komentarze
Pokaż wszystkie komentarze