"Najpiękniejsza chwila". Marzyła o takich zaręczynach
ROBERT CZYKIEL • 7 miesięcy temuMonika Małkowska już od wielu miesięcy chwaliła się szczęśliwym związkiem. Teraz jej partner zdecydował się na oświadczyny. Trenerka powiedziała "tak" w wyjątkowym miejscu.
Monika Małkowska przez długi czas była singielką i samotnie wychowywała dwie córki. W pewnym momencie pojawił się w jej życiu nowy mężczyzna. Z czasem trenerka i dietetyczka zaczęła publicznie się chwalić, że jest w związku.
Zakochała się w mężczyźnie, który jest fotografem i twórcą filmów. Połączyła ich… siłownia. To tam spotkali się po raz pierwszy, a potem wszystko potoczyło się bardzo szybko.
"Zobaczyliśmy się na siłowni, a że jestem tam trenerką i moje dane są wyświetlane, Rafał znalazł mnie na Instagramie i napisał. Spotkaliśmy się po dwóch dniach na spacer i od tamtej pory tak sobie razem spacerujemy przez życie" - opowiada Monika na Instagramie.
Kilka dni temu ich związek wszedł w nowy etap. Partner Małkowskiej wykorzystał wyjazd na majówkę, aby poprosić o rękę swoją ukochaną. Zrobił to w wyjątkowym miejscu, bo pod wodospadem na Słowacji.
"Rafał z tego co się dowiedziałam, miał wszystko już wcześniej zaplanowane. Mimo deszczu twardo trzymał się planu (co dobrze o nim świadczy). Wybrał przepiękny wodospad na Słowenii, na który pojechaliśmy zaraz po przyjeździe. Mimo deszczu i lejącego się na nas wodospadu, to była dla mnie najpiękniejsza chwila. On wie, że uwielbiam góry i ogólnie naturę, więc wybrał idealne miejsce. Nie zmieniłabym nic. Dokładnie tak, jak sobie wymarzyłam" - przyznała trenerka.
W innych relacjach na Instagramie Małkowska przyznała, że w planach jest ślub, ale bez wesela. Na małe przyjęcie zostaną zaproszeni tylko najbliżsi. "To ogromna strata pieniędzy, a wolimy kasę wydać na podróże. I motory" - zdradziła.
Ten artykuł nie ma jeszcze komentarzy
Pokaż wszystkie komentarze