Ronnie Coleman jest wymieniany jednym tchem w gronie najlepszych kulturystów na świecie. Najważniejsze zawody w branży — Mr. Olympia — wygrywał aż 8-krotnie. Amerykanin nie miał sobie równych w latach 1998–2005.
Pod tym względem nie dorównał mu nawet legendarny Arnold Schwarzenegger, który ten tytuł wywalczył 7 razy. Jedynie Lee Haney ma na koncie również 8 trofeów (lata 1984–1991).
Po latach Coleman zdradził, ile zarabiał za zwycięstwo w tak prestiżowych zawodach. Okazuje się, że pieniądze na kolana nie powalały.
— Nagroda pieniężna za wygranie Olympii to 100 tys. dolarów czyli nic. Wykorzystałem je, by spłacić dom - zaśmiał się Coleman w trakcie rozmowy na kanale YouTube "The Iced Coffee Hour".
Sam Coleman dzięki zwycięstwom mógł jednak liczyć na wielkie kontrakty z firmami i to właśnie dzięki nim zarabiał prawdziwe miliony. — Największą rzeczą, jaką zyskałem wygrywając Olympię, były umowy. Dostawałem kontrakty na suplementy, odzież, buty, więc wszystkie prawdziwe pieniądze pochodzą z tego. To było całkiem blisko miliona dolarów — wyjawił.
Ten artykuł nie ma jeszcze komentarzy
Pokaż wszystkie komentarze