Jeden z najlepszych zawodników kategorii Classic Physique w USA, George Peterson, nie żyje. "Da Bull" zmarł kilka dni przed rywalizacją w Mr Olympia (zawody odbędą się w dniach 7–10 października na Florydzie) - poinformował portal fitnessvolt.com.
Przyczyny nagłej śmierci 37-letniego sportowca nie są znane. Według ustaleń "RxMuscle", Peterson został znaleziony w pokoju hotelowym, twarzą w dół z krwią wokół nosa, po tym, jak jego trener nie był w stanie się z nim skontaktować przez dłuższy czas. Prawdopodobnie "Da Bull" nie żył wtedy już od kilku godzin.
To ogromny szok dla całego środowiska. "„Z wielkim smutkiem informujemy o niespodziewanym odejściu George'a Petersona, mistrza na scenie i poza nią. Kondolencje kierujemy do jego rodziny i wszystkich, którzy szanowali i podziwiali jednego z najmilszych ludzi, jakich kiedykolwiek znaliśmy" - czytamy na fitnessvolt.com.
Peterson od kilku lat był ważną i lubianą postacią na scenie kulturystycznej, występując czterokrotnie podczas Mr Olympia — trzy razy w Classic Physique, zanim przeniósł się do 212 Division. W tym roku na dużej scenie Mr Olympia eksperci przewidywali dla niego miejsce na podium.
W swojej karierze zdobywał tytuły m.in. Tampa Pro IFBB Men’s Classic Physique 2017, Arnold Classic IFBB Men’s Classic Physique 2019 i Tampa Pro IFBB Men’s Classic Physique 2020.
Zobacz, jak prawidłowo wykonać pompki. Ćwiczenie demonstruje trenerka z Calypso Fitness Club
Ten artykuł ma 25 komentarzy
Pokaż wszystkie komentarze