"Co nas odróżnia od zwierząt?" Afera z kulturystką przy wejściu na pokład samolotu

Aż milion osób obserwuje Deniz Saypinar na Instagramie. Fitnesska lubi odważne zdjęcia i często chwali się swoją znakomitą figurą. Po jej kolejnych zdjęciach w bikini fani nie mogą się jej nachwalić. Niedawno na lotnisku w Dallas w Teksasie Turczynkę spotkała niemiła niespodzianka.

Jak opisuje kulturystka, miała na sobie brązowy top, krótkie dżinsowe spodnie, przepasane białą bluzką i trampki. Stewardessy uznały, że strój kulturystki jest zbyt wyzywający i nie wpuściły jej na pokład samolotu.

Sytuacja rozwścieczyła Turczynkę. Upust swoim emocjom dała w mediach społecznościowych, pisząc: "Jestem sportowcem, a teraz muszę tu poczekać do rana. Lubię nosić kobiece ubrania, które odsłaniają moją kobiecość, ale nigdy nie ubieram się w sposób, który kogokolwiek by uraził. Jestem wystarczająco dojrzała, by wiedzieć co można, a czego nie można nosić" - podkreśliła, cytowana przez "Daily Mail".

"Nie zasługuję na to, by być traktowana jako najgorsza osoba na świecie tylko dlatego, że mam na sobie szorty dżinsowe. Co odróżnia nas od zwierząt, skoro ludzie nie mogą kontrolować nawet najbardziej prymitywnych swoich impulsów. Czuję się obrażona. Nie wpuszczono mnie do samolotu, bo miałam szorty w USA" - dodała.

W 2021 roku Saypinar wygrała zawody National Bikini Fitness w USA. Była pierwszą zawodniczką spoza Stanów Zjednoczonych, która triumfowała w tych zawodach — poinformował "Daily Mail".

Jak dobierać obciążenie treningowe? (FABRYKA SIŁY)