W tym roku pierwszy raz po sześciu latach organizatorzy prestiżowych zawodów Mr. Olympia wybrali również najlepszą kulturystkę — Ms. Olympia. Jedną z uczestniczek miała być Iris Kyle, która wyleciała do Las Vegas, ale ku zdziwieniu kibiców, nie pojawiła się na scenie.
Dopiero po kilku dniach 46-latka przerwała milczenie i napisała list do swoich przyjaciół oraz fanów. Okazuje się, że weteranka źle się poczuła i wylądowała na intensywnej terapii.
"Kiedy zaczynałam przygotowania do zawodów, nie spodziewałam się, że zakończą się problemami z oddychaniem i krążeniem. Byłam na intensywnej terapii do 4 rano w dniu pokazu. Biorę garść leków i niedługo pójdę do specjalisty. Nie mogłam wejść na scenę, ponieważ ledwo stałam i miałam gorączkę. Powinnam wyzdrowieć za kilka tygodni" - napisała w mediach społecznościowych Kyle.
Amerykanka w XXI wieku całkowicie zdominowała zawody Ms. Olympia. W latach 2004–2014 tylko raz nie wygrała prestiżowej nagrody. Ma 10 triumfów na koncie — najwięcej w historii imprezy. Niewykluczone, że Kyle miałaby więcej zwycięstw na koncie, ale organizatorzy od 2015 do 2019 roku zrezygnowali z tej kategorii.
Kibice kulturystyki byli ciekawi jak po sześciu latach Kyle zaprezentuje się przy młodej generacji zawodniczek. Ostatecznie zawody wygrała jej rodaczka Anderea Shaw (więcej TUTAJ).
Zobacz, jak prawidłowo wykonać pompki. Ćwiczenie demonstruje trenerka z Calypso Fitness Club
Ten artykuł ma 7 komentarzy
Pokaż wszystkie komentarze