Dorian Yates uznawany jest za jednego z najlepszych kulturystów w historii. Wystartował siedmiokrotnie w zawodach Mr Olympia (najbardziej prestiżowe zmagania w tej dyscyplinie sportu). Aż sześć razy Yates triumfował w tych konkursach i raz stanął na drugim stopniu podium.
Mimo że zakończył już karierę, 58-latek wciąż jest często wspominany przez fanów jako wybitny kulturysta. Ostatni weekend nie był jednak dla Yatesa szczęśliwy. Teoretycznie to miała być tradycyjna przejażdżka rowerem wzdłuż plaży. Zakończyła się jednak fatalnie, upadkiem i zwichnięciem ramienia.
"Myślałem, że tego niedzielnego poranka, to będzie spokojna przejażdżka rowerem wzdłuż plaży. Najechałem jednak na plamę oleju. Rower stracił przyczepność i upadłem ramieniem na asfalt. Bardzo bolało. Zwichnąłem prawe ramię" - tak opisał swój wypadek Yates.
"Podziękowania dla przechodniów, którzy mi pomogli. Zwłaszcza jedna kobieta doprowadziła mnie do drogi, gdzie w samochodzie czekała już moja żona. Zawiozła mnie do szpitala. Przez trzy tygodnie mam unieruchomione ramię. Później czeka mnie długa rehabilitacja. Na razie o treningu mogę zapomnieć" - dodał.
Z pewnością najbliższą edycję Mr Olympia, która odbędzie się w dniach 17–20 grudnia, Yates będzie oglądał z domowego zacisza.
Rozgrzewka — jak prawidłowo wykonać rozgrzewkę? (FABRYKA SIŁY)
Ten artykuł ma 2 komentarze
Pokaż wszystkie komentarze