Olbrzymi pech Polaka. Nie pojedzie na MŚ, a był faworytem do złota
IGOR KUBIAK • dawno temuMateusz Kieliszkowski był jednym z głównych faworytów do wygrania mistrzostw świata strongmanów. Niestety tuż przed zawodami Polak musiał zrezygnować ze startu ze względu na kontuzję.
"Tym razem mam złe wieści. Niestety w tym roku nie wystartuję w mistrzostwach świata strongmanów" - napisał w swoich mediach społecznościowych Mateusz Kieliszkowski. Polak o decyzji poinformował na nieco ponad tydzień przed najważniejszymi zawodami w świecie strongmanów.
Okazuje się, że na przeszkodzie stanęła kontuzja tricepsu. Kieliszkowski borykał się z urazem już od dawna. Ostatnio na udział w występach wystarczały środki przeciwbólowe. Tym razem jednak nie jest rywalizować.
Kieliszkowski był jednym z faworytów do złotego medalu. "Właściwie to teraz myślę, że ktoś właśnie dostał ode mnie wspaniały prezent… pierwsze miejsce…" - dodał polski strongman.
"Spróbuję to naprawić i wrócę w przyszłym roku. Przepraszam tych, którzy we mnie wierzyli" - zakończył 27-latek.
W dwóch poprzednich edycjach Kieliszkowski zajmował drugie miejsca. Przegrywał kolejno z Hafthorem Bjornssonem i Martinsem Licisem, którzy w tym roku również nie wystąpią w mistrzowstwach świata. Zawody odbędą się w dniach 11–15 listopada.
Kieliszkowski jest najbardziej utytułowanym polskim strongmanem po Mariuszu Pudzianowskim. "Pudzian" w latach 2002–2009 pięć razy wygrywał mistrzostwo świata i dwa razy był wicemistrzem.
Trening bicepsów — jakie ćwiczenia wykonywać? (FABRYKA SIŁY)
Ten artykuł nie ma jeszcze komentarzy
Pokaż wszystkie komentarze