Mariusz Pudzianowski nie przestaje trenować. "Mi siłowni nikt nie zamknie"
ŁUKASZ WITCZYK • dawno temu • 62 komentarzeOd soboty zamknięte są siłownie i kluby fitness, ale to nie przeszkadza Mariuszowi Pudzianowskiemu w dbaniu o formę. Wojownik MMA ma w swoim domu siłownię, gdzie może regularnie trenować.
Zgodnie z rządowym rozporządzeniem od soboty 17 października zawieszona jest działalność m.in. siłowni i klubów fitness. Zakaz nie dotyczy osób uprawiających sport w ramach współzawodnictwa sportowego, zajęć sportowych lub wydarzeń sportowych, a także studentów i uczniów — w ramach zajęć na uczelni lub w szkole.
Zamknięcie klubów fitness to spory problem dla osób, które regularnie ćwiczą i dbają o formę. Rozwiązaniem są treningi w domu lub na świeżym powietrzu. Z sytuacją poradził sobie Mariusz Pudzianowski, który ma swoją siłownie i to właśnie w niej od lat wykonuje kolejne treningi.
"Mi na pewno nikt siłowni i maty nie zamknie" - napisał na Instagramie Pudzianowski i zamieścił filmik z jednego z ostatnich treningów. Z wpisu wynika, że wojownik MMA i były strongman pracował nad wzmocnieniem mięśni nóg.
Pudzianowski już kilka dni temu narzekał na wprowadzone rządowe obostrzenia. Dotyczą one nie tylko zamknięcia siłowni i klubów fitness, ale także weszły w życie ograniczenia dotyczące organizacji wesel. "Kluby, siłownie, dyskoteki. Tym bardziej u mnie, sale bankietowe na 20 osób na weselu. Proszę cię, oszczędź pan wstydu" - mówił Pudzianowski.
Branża fitness walczy o to, by siłownie i kluby znów były otwarte. Odbyły się już spotkania z władzami i nie jest wykluczone, że rozporządzenie wkrótce zostanie zmienione.
Zobacz, jak prawidłowo wykonać pompki. Ćwiczenie demonstruje trenerka z Calypso Fitness Club
Ten artykuł ma 62 komentarze
Pokaż wszystkie komentarze