Piotr Szeliga ostro trenuje przed kolejną walką. "Z pokorą ucz się od najlepszych"

W połowie czerwca Piotr Szeliga (1–0), który w świecie sportów walki był zupełnie nieznany, dość niespodziewanie w debiucie w MMA rozprawił się z Krystianem Pudzianowskim (1–1). Brat legendarnego mistrza świata strongmanów był tak zmęczony walką, że nie zdołał wyjść do trzeciej rundy i sędzia ogłosił zwycięstwo Szeligi.

Dwie pełne rundy dały się we znaki także byłemu hokeiście, który również był totalnie wyczerpany. Co więcej, po walce Szeligę musiało odprowadzać dwóch medyków.

Formuła MMA najwyraźniej spodobała się 26-latkowi. Dwa tygodnie po debiucie Szeliga wstawił w mediach społecznościowych pierwsze zdjęcie z siłowni, a teraz ćwiczy już na pełnych obrotach. W ostatnim tygodniu zrobił aż 13 jednostek treningowych!

"A ty jak kończysz ten tydzień? Bo ja go kończę 13-stą bardzo mocną jednostką treningową, jutro odpoczynek i od poniedziałku dalej po swoje" - napisał Szeliga w sobotę, obok ostatniego zdjęcia.

"Chcąc być najlepszym, z pokorą ucz się od najlepszych i całą naukę wcielaj w rzeczywistość. Tylko pamiętaj, by robić to we własnej aranżacji. I pamiętaj, że jak braknie tlenu, pójdzie siła z charakteru" - dodał były hokeista, którego w mediach społecznościowych obserwuje blisko 100 tys. internautów.

Na razie nie są znane sportowe plany Szeligi. Z organizacją FEN zawodnik miał podpisany kontrakt tylko na jedną walkę. W ostatnim czasie głośno zrobiło się na temat jego ewentualnego pojedynku z popularnym "Popkiem", który związał się z Fame MMA.