Koronawirus we Włoszech. Yeman Crippa jest ciągle zatrzymywany na treningach przez policję
IGOR KUBIAK • dawno temuNajlepszy włoski biegacz na średnim dystansie ma spore problemy z codziennym treningiem. Okazuje się, że po donosach mieszkańców Trydentu Yemaneberhan Crippa ciągle jest kontrolowany przez miejscowych policjantów.
We Włoszech trwa przymusowa kwarantanna. Kto nie musi wychodzić, ma pozostać w domu. Wyjątkiem są profesjonalni sportowcy, którzy posiadają certyfikat Włoskiej Federacja Lekkiej Atletyki (FIDAL). Problem w tym, że wszystkie obiekty sportowe, łącznie z bieżniami, zostały pozamykane.
W takiej sytuacji profesjonaliści mogą trenować wyłącznie na otwartych ścieżkach, gdzie… są ciągle zatrzymywani przez policję. Swój przypadek na łamach mediów opisał Yemaneberhan Crippa, mieszkający na co dzień w Trydencie.
— Najdziwniejsze jest to, że muszę biegać z certyfikatem, ponieważ już kilka razy zatrzymała mnie policja. Na ścieżce rowerowej, w parku podczas ćwiczeń. Zawsze po tym jak pojawiają się donosy od mieszkańców — mówi Crippa w "La Gazzetta dello Sport".
24-latek jest najlepszym włoskim biegaczem na średnich dystansach. W 2018 r. sięgnął po brązowy medal mistrzostw Europy w biegu na 10 000 metrów. Aktualnie przygotowuje się do igrzysk olimpijskich w Tokio.
Niedawno Crippa wrzucił do mediów społecznościowych apel o zachowywanie odstępu między ludźmi. "Musimy być teraz bardziej zjednoczeni niż kiedykolwiek, ponieważ fizycznie musimy trzymać się z daleka. Szanujemy odległości … wkrótce wrócimy, aby się przytulić" - napisał włoski lekkoatleta.
Ten artykuł nie ma jeszcze komentarzy
Pokaż wszystkie komentarze