Zarzucają jej, że za mocno się maluje. Tak im odpowiedziała

"Ale Wy naprawdę musicie się tak mocno malować? I nakładać ten bronzer?" - takie pytania w trakcie sezonu otrzymuje Magda Orzech.

Polska zawodniczka bikini fitness postanowiła się z nim zmierzyć i wyjaśniła fanom, o co tak naprawdę chodzi w scenicznym makijażu.

Przede wszystkim na tak zadane pytania przez internautów Magda Orzech odpowiedziała "tak".

"To jest wygląd sceniczny. Może z bliska nieco przerysowany, ale sędziowie oceniają nas z daleka! A scena i mocne światła 'zabierają' ostrości. A tak poza tym to uwielbiam ten wygląd sceniczny całym sercem" - podkreśliła wicemistrzyni Polski w zmaganiach bikini fitness.

Do swojego wpisu Magda Orzech dołączyła zdjęcie z mocnym makijażem.

"Jak to się mówi 'scena kradnie', pięknie wyglądasz Madziu w tym makijażu" - napisała w komentarzu do posta fitnesska Dagmara Dominiczak. Z kolei fani, widząc Magdę Orzech w intensywnym makijażu, porównywali sportsmenkę do… Barbie.

Zobaczcie post Polki:

Zobacz, jak prawidłowo wykonać pompki. Ćwiczenie demonstruje trenerka z Calypso Fitness Club