Przerwali milczenie. Okazało się, że mieli poważny wypadek
IGOR KUBIAK • dawno temuŚwiat fitness obiegła wiadomość o poważnym wypadku samochodowym strongmana z Ukrainy - Pawło Nakonecznyja i jego życiowej partnerki. Oboje rozpoczęli już rehabilitację, a na razie muszą poruszać się na wózkach inwalidzkich.
Od blisko dwóch tygodni w mediach społecznościowych Pawło Nakonecznyja i Danielli Bratczenko panowała cisza. Zawodnika popularnie nazywanego "gigantem z Ukrainy" nie było również na zawodach strongmanów, w których planował wystąpić. Dopiero teraz para zdecydowała się przerwać milczenie.
Na Instagramie strongmana i zawodniczki bikini fitness pojawiły wspólne zdjęcia na wózkach inwalidzkich. Oboje mają ochronne pasy na brzuchach, a Nakonecznyj dodatkowo usztywnioną całą prawą nogę.
Okazuje się, że para trafiła do szpitala po wypadku samochodowym. Na Instastory pojawiło się zdjęcie poważnie uszkodzonego auta, w którym wystrzeliły poduszki powietrzne. Widać, że musiało dojść do czołowego zderzenia.
"Dziękujemy wszystkim za wsparcie i pomoc. Wrócimy silniejsi i już przygotowujemy dla Was nowe projekty. Teraz Daniella i ja mamy swoją własną datę, i to nie kiedy się poznaliśmy, ale naszych drugich narodzin — 16.08.2023 (dzień wypadku — przyp. red.). Doceniaj życie i każdą chwilę" - napisał Nakonecznyj.
Na razie nie wiadomo, jakich dokładnie uszkodzeń ciała nabawiła się para. Ukrainiec wrzucił już jednak nagrania do mediów społecznościowych, na których wykonuje pierwsze treningi na szpitalnym łóżku.
Ten artykuł nie ma jeszcze komentarzy
Pokaż wszystkie komentarze