"Trzeba zap... jeszcze ciężej". Piotr Borecki szczery do bólu po Mr Olympia
PIOTR BOBAKOWSKI • dawno temu • 9 komentarzyPiotr Borecki nie dostał się do finału Mr Olympia w swoim drugim starcie w prestiżowych zawodach, ale już zapowiedział, że... "jeszcze im pokaże".
Dla Piotra Boreckiego tegoroczny występ był drugim w karierze w Mr Olympia (impreza odbywa się w dniach 7–10 października na Florydzie). Niestety, Polakowi nie udało się dostać do finału swojej kategorii.
Swój start podsumował na Instagramie. "Powiem szczerze. Niesamowite przeżycie dzielić scenę z tymi wszystkim doskonałymi zawodnikami. Jak już pewnie wiecie w tym roku finał nie dla mnie. Co to oznacza? Trzeba zap… jeszcze ciężej, żeby jeszcze im pokazać, że to nie wszystko, na co mnie stać" - napisał Borecki w komentarzu do zdjęcia z utytułowanym Shaunem Claridą.
Kulturysta i trener personalny podkreślił, że ma jeszcze rezerwy, więc w przyszłości powalczy z najlepszymi. — Czego zabrakło? Moim zdaniem ogólnej masy mięśniowej. Co do formy była to życiówka pod każdym względem i jeśli chodzi o przygotowanie i separacje myślę, że nie odstawałem od najlepszych, ale rozmiar jak widać ma znaczenie — dodał.
Na arenie Mr Olympia w sobotę zaprezentuje się Adrianna Kaczmarek. — Jestem bardzo podekscytowana, że po raz drugi wkroczymy na najbardziej prestiżową scenę na świecie! — zapowiedziała fitnesska w swoim wpisie w mediach społecznościowych.
Rozgrzewka — jak prawidłowo wykonać rozgrzewkę? (FABRYKA SIŁY)
Ten artykuł ma 9 komentarzy
Pokaż wszystkie komentarze