Nie żyje Michael Chidozie. Żona zabiła go na oczach dzieci
IGOR KUBIAK • 7 miesięcy temu • 17 komentarzyTragedią zakończyła się rodzinna awantura w domu kulturysty - Michaela Chidozie. 26-latek po kilkunastu dniach pobytu w szpitalu zmarł.
Jak informuje "Daily Mail" do sprzeczki doszło w domu Chidozie w Houston. Jego żona, 28-letnia Keaiirra Shavoiyae Chidozie strzeliła cztery razy w kierunku swojego męża. Świadkami zdarzenia była dwójka ich malutkich dzieci w wieku 2 i 3 lat.
Chidozie został przewieziony do szpitala. Pod aparaturą spędził 18 dni po czym zmarł w wyniku powikłań związanych z urazem kręgosłupa.
Na tę chwilę żona jest oskarżona o napaść z użyciem broni. Niewykluczone, że po śmierci Chidozie jej zarzuty zostaną zmienione. 28-latka przyznała, że zastrzeliła męża w samoobronie, ponieważ obawiała się o swoje życie podczas kłótni. Strzeliła w ramię, klatkę piersiową i dwa razy w tułów.
Chidozie był utalentowanym kulturystą. Pochodził z Nigerii, ale od lat mieszkał w USA.
"Był obiecującym kulturystą, który prezentował bardzo zrównoważoną sylwetkę i zyskiwał dużą popularność w świecie kulturystyki. Rywalizował w różnych federacjach kulturystyki naturalnej, odnosząc wielkie sukcesy" - można przeczytać w branżowym portalu Evolution of Bodybuilding.
Jak dobierać obciążenie treningowe? (FABRYKA SIŁY)
Ten artykuł ma 17 komentarzy
Pokaż wszystkie komentarze