Nie żyje Eddie Butler. Miał 65 lat
IGOR KUBIAK • dawno temuWalia pogrążyła się w smutku po śmierci legendarnego dziennikarza i byłego rugbisty - Eddiego Butlera. 65-latek zasłynął też z poetyckiego komentowania zawodów strongmanów. Walijczyk zmarł podczas podróży po Peru.
Brytyjskie media obiegła informacja o śmierci Eddiego Butlera. 65-latek zmarł we śnie w trakcie charytatywnej wyprawy na Machu Picchu w Peru. Dziennikarz brał udział w 25-osobowej wędrówce, w której znajdowała się m.in. jedna z jego córek. Umarł w jednym z obozów bazowych. Zostawił żonę i szóstkę dzieci.
W czasie sportowej kariery Butler bronił barw klubu rugby Pontypool RFC, a na początku lat 80. wystąpił w 16 meczach reprezentacji Walii.
Po przejściu na emeryturę pozostał w sporcie w roli dziennikarza radiowego i komentatora. "Stał się ukochanym komentatorem BBC" - czytamy na "The Guardian".
Butler nie ograniczał się jednak tylko do rugby. "Zasłynął poetyckim i porywającym komentarzem w zawodach strongmanów (…) Dzięki doskonałej barwie głosu, kreatywnemu umysłowi i wszechstronnemu słownictwu, Eddie potrafił wszystko doskonale opisać. Jego przemówienia sprawiały, że każdy zawodnik wydawał się być superbohaterem, co pomagało zwrócić uwagę na ten sport i przenieść go na inny poziom" - donosi "Fitness Volt".
"Zawsze będziemy wdzięczni Eddiemu za oddanie głosu w złotych czasach Strongmanów. Odpocznij w sile" - podkreśla Międzynarodowa Federacja Strongmanów.
Pożegnalne wideo od BBC Sport:
Jak prawidłowo wykonać plank? Ćwiczenie prezentuje trenerka z Calypso Fitness Club. Zobacz!
Ten artykuł nie ma jeszcze komentarzy
Pokaż wszystkie komentarze