Przegrał i musiał zrobić tatuaż. Wybrał ciekawe miejsce
IGOR KUBIAK • dawno temu • 1 komentarzJak obiecał, tak zrobił. Po przegranej pięściarskiej walce Eddie Hall wytatuował na ciele hasło wychwalające jego ostatniego rywala - Hafthora Bjornssona.
Do długo wyczekiwanej "najcięższej pięściarskiej walki w historii" doszło w połowie marca tego roku. Na przeciw siebie stanęli dwaj mistrzowie świata w… strongmanach — Eddie Hall i Hafthor Bjornsson.
Ostatecznie po sześciu rundach sędziowie jednogłośnie orzekli zwycięstwo Islandczyka. Stawką pojedynku był również tatuaż, który musiał zrobić sobie przegrany.
Po miesiącu od walki Hall pokazał nagranie, na którym tatuażysta kończy swoje działo na jego wewnętrznej części stopy. "Najsilniejszy człowiek na świecie Hafthor Bjornsson" - można przeczytać.
— Nie mogłeś mieć dłuższego nazwiska? Widzę pozytywną stronę tego wszystkiego. To bowiem oznacza, że rewanż się odbędzie. Jestem człowiekiem słowa. Zrobiłem coś, co obiecałem i nie mogę doczekać się tego, co będzie dalej — przekazał na nagraniu Brytyjczyk.
Mimo iż Hall zrobił sobie tatuaż, rewanż najprawdopodobniej nie odbędzie się w najbliższych miesiącach. Islandczyk szuka bowiem już nowego przeciwnika, a jednym z kandydatów jest Martyn Ford.
Jak dobierać obciążenie treningowe? (FABRYKA SIŁY)
Ten artykuł ma 1 komentarz
Pokaż wszystkie komentarze