"Jestem zawstydzona". Skandaliczne potraktowanie 26-letniej mamy na siłowni

Jak wynika z relacji klientki, została wyproszona z siłowni ze względu na jej strój. 26-letnia mama miała na sobie czarny stanik sportowy i czarne spodnie. Strój nie do końca zasłaniał brzuch kobiety i to właśnie miał być powód dla którego po 15 minutach koordynator siłowni nakazał przerwać jej ćwiczenia i opuścić salę.

Klientka bardzo mocno przeżyła takie potraktowanie, a upust swoim emocjom dała w nagraniu na TikToku, w którym dokładnie ujawniła to, co działo się na siłowni. Podczas nagrania kobieta kilka razy zalała się łzami. Oddajmy jej głos:

— Poszłam na siłownię, a pani już na recepcji powiedziała mi, że nie można nosić na siłownię staników sportowych, bo odsłaniają brzuch. Dodała, że tym razem jednak mnie wpuści, ale przy następnej wizycie mam założyć coś innego. Poszłam zatem na trening i po 15 minutach ćwiczeń na bieżni podeszła do mnie koordynatorka i powiedziała mi, żebym wyszła z sali. Poczułam się taka zawstydzona — opisuje ze łzami w oczach Rodriguez.

— Problemy są dwa. Po pierwsze to, co stało się w recepcji. Gdy zdziwiłam się, że nie mogę nosić stanika sportowego, pani odpowiedziała mi z pogardą: "cóż nie możemy po prostu pokazywać takich zwisających brzuchów". Skoro jednak dostałam zgodę na wejście, to nie może być tak, że po 15 minutach, gdy pot leje mi się z czoła, ktoś podchodzi i mówi mi, że mam sobie pójść — dodaje.

Na nagraniu z samochodu Rodriguez pokazuje w pewnym momencie, jak wyglądał jej strój na siłowni. Możecie je zobaczyć TUTAJ.

Wideo płaczącej kobiety mocno poruszyło internautów. Wielu stanęło w jej obronie, zauważając przede wszystkim, że jej strój zasłaniał większość ciała.

Rozgrzewka — jak prawidłowo wykonać rozgrzewkę? (FABRYKA SIŁY)