Urodziwa fitnesska zdradziła swoją największą zmorę. Ciężko w to uwierzyć
SZYMON ŁOŻYŃSKI • dawno temu • 26 komentarzyPatrząc na sylwetkę Krzysztofy Bożuchowskiej chyba nikt z fanów nie pomyślałby, że to właśnie praca nad tą częścią ciała jest zmorą pięknej fitnesski podczas treningów. Wpis Polki zaskoczył niejednego internautę.
Krzysztofa Bożuchowska jest jedną z najlepszych polskich fitnessek. Osiągnęła sporo sukcesów na arenie międzynarodowej. Zdobywała medale mistrzostw świata, mistrzostw Europy i mistrzostw Polski. Jej profil na Instagramie śledzi ponad 11 tys. osób.
Doświadczona fitnesska niejednokrotnie w mediach społecznościowych pokazała swoją imponującą sylwetkę. Zachwycają między innymi pośladki sportsmenki. Co ciekawe, to właśnie praca nad nimi jest największą zmorą Krzysztofy Bożuchowskiej podczas treningów.
"Pośladek to moja zmora. ale mam nadzieję, że dzięki ciężkiej pracy uda mi się uzyskać progres. Nie narzekam tylko konsekwentnie dzień po dniu robię swoje" - napisała na Instagramie zawodniczka bikini fitness i dodała do wpisu takie zdjęcie:
Dlaczego praca właśnie nad pośladkami jest zmorą Krzysztofy Bożuchowskiej? "Praca nad poprawą pośladka w moim przypadku jest bardzo żmudna. Genetyka nie sprzyja jego rozbudowie, ale nie poddaje się" - napisała w jednym z wcześniejszych wpisów sportsmenka.
Patrząc na zdjęcia znakomitej sylwetki, w tym pośladków, Krzysztof Bożuchowskiej, aż ciężko uwierzyć, że ćwiczenia nad nimi są zmorą dla Polki. Spójrzcie chociażby na zdjęcie sprzed 3 tygodni, gdy fitnesska pokazała jaką metamorfozę przeszły jej pośladki przez 3,5 roku. Obecne (po prawej stronie) są po prostu obłędne:
Zobacz także:
Trening bicepsów — jakie ćwiczenia wykonywać? (FABRYKA SIŁY)
Ten artykuł ma 26 komentarzy
Pokaż wszystkie komentarze