23-latka jednego dnia wystąpiła w dwóch kategoriach wiekowych w konkurencji bikini fitness. Najpierw zgarnęła złoty medal w rywalizacji juniorek (21–23 lata) do 166 cm wzrostu, a po kilku godzinach znów pojawiła się na scenie. Tym razem nie dała szans seniorkom i z Santa Susanna w Hiszpanii przywiezie dwa trofea.
— Nie ma słów, którymi mogłabym opisać swoją radość i wdzięczność — napisała Tańska dzień po zawodach, prezentując zdobyte medale.
Dla polskiej fitnesski to ostatni rok rywalizacji na poziomie juniorskim. Co ciekawe, przed rokiem na ME w swojej kategorii zajęła dopiero szóste miejsce. — Moje łzy na scenie wyraziły za mnie najlepiej to, co wtedy poczułam — napisała Tańska.
Z kolei do rywalizacji seniorek Tańska przystępowała jako obrończyni tytułu. — Szybko musiałam ochłonąć i skupić się na nadchodzącym seniorskim wyjściu — tu już nie ma przypadkowych osób, na imprezie takiej rangi każdy jest tu, żeby zdobyć jak najlepsze miejsce, a ja w końcu stawałam w walce już nie o samo zdobycie, a o obronę tytułu Mistrzyni Europy, który wywalczyłam w zeszłym roku. Udało się. Zrobiłam to. Pokonałam wszystkie Rosjanki i Ukrainki, które podziwiam całym sercem od tak dawna. Obroniłam tytuł. Zdobyłam go według sędziów jednogłośnie. Jestem z siebie cholernie dumna — czytamy.
Tańska ma w dorobku jeszcze dwa tytuły mistrzyni Polski i mistrzostwo świata zdobyte w 2020 roku.
Jak dobierać obciążenie treningowe? (FABRYKA SIŁY)
Ten artykuł ma 4 komentarze
Pokaż wszystkie komentarze